Z Teresą Fabijańską-Żurawską, wieloletnim kustoszem Powozowni Zamkowej w Łańcucie – rozmawia Joanna Sokołowska-Gwizdka.
Read moreKlub historyka
Teatrzyk zamkowy w Łańcucie za pierwszego ordynata Alfreda Potockiego w latach 1816-1862.
Joanna Sokołowska-Gwizdka
Badając dzieje rodziny Potockich w jej rodowej rezydencji w Łańcucie, „poznałam” niektórych jej przedstawicieli. W Łańcucie, w rodzinie Potockich, swoistym barometrem nastrojów, zainteresowań, tradycji czy patriotyzmu, była przepiękna, XVIII-to wieczna miniaturowa scenka, tzw. Teatrzyk Księżnej Marszałkowej, czyli Izabeli Lubomirskiej, która będąc niezwykle wykształconą i inteligentną, ceniła dobrą sztukę i wysoki kunszt artystyczny.
Rody Polskie. Potoccy.
Read morePolska historia na światowych rynkach księgarskich. „Garden of Venus” Ewy Stachniak.
Rozmowy o ksiażkach, które nie przemijaja
W 2005 roku ukazała się na kanadyjskim rynku wydawniczym książka Ewy Stachniak – Garden of Venus. Fabuła powieści oparta jest na polskich wątkach, a jej akcja toczy się na przełomie XVIII i XIX wieku. W Garden of Venus pojawiły się tematy spotkania kultur, weryfikacji mitów, spojrzenia na siebie i własną przynależność narodową.
Z Ewą Stachniak rozmawia Joanna Sokołowska-Gwizdka.
Read moreCzy świat Indian się zmienia?
Z Aleksandrą Ziółkowską-Boehm na temat książki „Otwarta rana Ameryki” rozmawia Joanna Sokołowska-Gwizdka.
Read moreTyszkiewiczowie. Landwarów.
Joanna Sokołowska-Gwizdka (Austin, Teksas)
Bliskość głównej siedziby brata spowodowała, że hr. Józef Tyszkiewicz kupił od dwóch córek marszałka Dąbrowskiego trochę zniszczony, ale malowniczo położony wśród lasów XVII w. zameczek w Landwarowie, wraz z ziemią, lasem i folwarkami (Piotuchowo, Karpiówka, Ustronie, Raczkuny). Nie wiadomo skąd wzięła się ta obco brzmiąca nazwa majątku. Mówiono w okolicach, że zameczek należał niegdyś, do Niemca o nazwisku Warow. Okolice, których był właścicielem nazywano więc Land von Warow, czyli Landwarów. Majątek oddalony był zaledwie 18 km od Wilna, 7 km od Trok i tylko 4 km od Waki, dokąd prowadziła szeroka leśna aleja.
Z cyklu: Rody Polskie
Read moreŚwiąteczne przysmaki i codzienny jadłospis w domu Kossaków
Magdalena Samozwaniec
Karp na szaro z rodzynkami w słodkim sosie podawany był zawsze w Kossakówce na ucztę Wigilijną, która obowiązkowo musiała się składać przynajmniej z dziesięciu dań. Na deser bywały domowe andruty z kremem, apetycznie skręcone w kształcie tutek, albo strucel z jabłkami, do którego ciasto francuskie kucharka musiała ciągnąć przez kuchnie i przedpokój, aby było jak najcieńsze. Pani Marylka Kossakowa była jak kierownik budowy; stała poważna, skupiona i pilnowała, aby wykonanie tak trudnych „obiektów” jak strucel, tort czekoladowy z orzechami i inne przysmaki, przebiegało umiejętnie i przepisowo.
Wybór i opracowanie: Joanna Sokołowska-Gwizdka
Read morePrzy wigilijnym stole
Staropolska tradycja. Przepisy na potrawy wigilijne.
Read more