image_pdfimage_print
Teksaskie opowieści. Pola Negri.

Teksaskie opowieści. Pola Negri.

Joanna Sokołowska-Gwizdka (Austin, Teksas)

Żyła jak gwiazda filmowa, zmarła jak gwiazda filmowa – napisał R. Byrne w gazecie „San Antonio Highlights”, po śmierci Poli Negri. – W srebrnej trumnie wyglądała w każdym calu jak legendarny wamp – pisał dalej.

Pola Negri, wielka hollywoodzka gwiazda przedwojennego kina, mieszkała w San Antonio przez 30 lat. Zapraszam do odwiedzenia miejsc Poli Negri w San Antonio i wysłuchania wywiadu na temat artystki z Mariuszem Kotowskim, reżyserem filmu dokumentalnego o Poli Negri i kolekcjonerem, w jego domu w Austin w Teksasie.

Read more
Wacław Jędrzejewicz w 128. rocznicę swoich urodzin

Wacław Jędrzejewicz w 128. rocznicę swoich urodzin

Krzysztof Langowski (Nowy Jork)

Spoglądając z obecnej perspektywy na dzieje polskiej historiografii na uchodźstwie po zakończeniu działań wojennych w 1945 r. nie sposób ją sobie wyobrazić bez znajdujących się w niej znaczących osobowości. Te właśnie indywidualności rozrzucone po świecie, swoją działalnością społeczną, pracą pisarską i jednocześnie troską nad pamiątkami i archiwaliami związanymi z naszą przeszłością dawały realne świadectwo istnienia poza Polską wolnej myśli w dziedzinie historii. Podejmując się obecnie próby wskazania kilku ważniejszych postaci, które podjęły skuteczną pracę w emigracyjnym środowisku bez najmniejszego wahania możemy wskazać przede wszystkim na Wacława Jędrzejewicza, Władysława Pobóg-Malinowskiego i Oskara Haleckiego.

Read more
Z rodzinnego albumu. Życie pod zaciemnieniem.

Z rodzinnego albumu. Życie pod zaciemnieniem.

Teresa Fabijańska-Żurawska (Łańcut)

Od początku okupacji zapanowały ciemności. Te z nakazu hitlerowców i te wypływające z konsekwencji wojny. Elektrownia miejska została rozebrana na części i wywieziona, czy też na miejscu ukryta  przez jej pracowników, by nie dostała się w ręce niepowołane i nie poszła na armaty. Powszechnie obowiązywało zaciemnienie wszystkich możliwych okien, źródeł światła. Wyprodukowano nawet specjalny papier w ogromnych arkuszach i zwojach na rolety czarne, grube, nie przepuszczające ani smugi światła. Pilnowała tego policja i sypano wysokie kary, a nawet groziło więzienie, tortury na Gestapo, czy śmierć. Miasto tonęło więc w kompletnych ciemnościach i naturalnie obowiązywała godzina policyjna o dwudziestej.

Read more
Mój Mikul – jedyna mama, która w PRL-u uczyła dzieci w domu

Mój Mikul – jedyna mama, która w PRL-u uczyła dzieci w domu

Bożena Boba-Dyga (Kraków)

27 stycznia 1921 roku przyszła na świat w Krakowie, w mieszczańskiej rodzinie Vašinów, Danusia. Jak łatwo policzyć w tym roku skończyła sto lat i co więcej, dalej ma się dobrze. Ta okrągła rocznica, której życzymy sobie zwykle śpiewając 100-lat, stała się powodem by przypomnieć jej niezwykłą historię. Była to bowiem jedyna  domowa edukatorka w dobie PRL-u,  kiedy edukacja domowa – zwana obecnie homeschoolingiem  była prawnie zabroniona, a każdy opór przeciwko „władzy ludowej” surowo tępiony.

Danuta Boba w roku swoich setnych urodzin została nagrodzona Medalem Komisji Edukacji Narodowej za Edukację Domową.

Read more
Miłość, która przetrwała rozłąkę

Miłość, która przetrwała rozłąkę

Jolanta Łada-Zielke (Hamburg)

Moi pradziadkowie ze strony mamy pochodzili z Kresów Wschodnich i byli rówieśnikami. Kazimierz Dołęga-Wierzbowski, syn nadzorcy majątku w Jaryczowie,  już w wieku szesnastu lat (1901) rozpoczął pracę w Zarządzie Lasów Ordynacji Łańcuckiej Potockich.  W styczniu 1914 roku poślubił Józefę z Makolondrów, rodowitą lwowiankę, która ukończyła Szkołę Gospodarczą dla Dziewcząt w Wiedniu. Kiedy wybuchła wojna, został powołany do austriackiego wojska i po „bitwie galicyjskiej” we wrześniu 1914 r. dostał się do niewoli rosyjskiej. W momencie narodzin córki Zofii (listopad 1914) przebywał w Charkowie, a od 1917 roku w Kijowie.

Read more
Refleksja nad wiarą. Rozważania na Wielkanoc.

Refleksja nad wiarą. Rozważania na Wielkanoc.

Stefan Król (1937-2015)

Różne są drogi przyjmowania i akceptacji wiary, różne sposoby jego rozumienia. Jest wiara radosna, akceptująca w zachwycie całe stworzenie, wiara pokornie znosząca krzyż życia, wyrażająca sie w hymnach dziękczynienia, jak wiara franciszkańska; jest wiara pełna zdumienia i zaskoczenia: jest Bóg widziałem Go, wiara nowonawróconych, jak wiara zmarłego wielkiego przyjaciela Jana Pawła II – Andre Frossarda; jest wiarą codziennych pacierzy porannych i wieczornych, wiara utrudzonego znoju – od świtu do zmierzchu, jak wiara wieśniaków z powieści Reymonta, jest wiara rozterek, wiara ucieczek i powrotów, wiara utracona i odzyskana, jak wiara wielu z nas; jest wreszcie wiara  – jednocześnie wiary i niewiary – wiara do konca nieposkromionego buntu, wiara pokonanego sprzeciwu: Galilejczyku zwyciężyłeś, jak wiara uczciwych „kibiców” Kościoła; jest jeszcze spychana w podświadomość i odzywająca się tylko w chwilach ciemnych i samotnych wiara zagubiona, gdy – jak w  wierszu Jana Twardowskiego – biorąc tom Lenina  z szafy na ręce,  szukam zwykłej wiary dziecięcej.

Read more
Z rodzinnego albumu. Z duchami w tle.

Z rodzinnego albumu. Z duchami w tle.

Teresa Fabijańska-Żurawska (Łańcut)

Wszędzie było bardzo niebezpiecznie. Na wsiach, zwłaszcza w dworach polskich każda noc była niepewna, pełna lęku. Przychodzili zbrojni partyzanci po prowiant, ale nigdy nie było wiadomo, którzy na ten raz – swoi czy obcy, akowcy czy upowcy. Wezmą dobrowolnie czy siłą i czy z życiem zostawią?

Wspomnienia Teresy Fabijańskiej-Żurawskiej ukazują się w ostatni czwartek miesiąca.

Read more
image_pdfimage_print