Z podróżnikiem i pisarzem Jerzym Adamuszkiem rozmawia Joanna Sokołowska-Gwizdka.
Witryna podróżnika
Hiszpania (1967-1968 r.). Część II.
Zygmunt Wojski
Żadne z tych wspaniałych miejsc nie zrobiło na mnie jednak takiego wrażenia jak Cuenca we wschodniej Kastylii. Pojechałem tam jesienią. Miasto leży na wysokim skalistym cyplu, który opływają z obu stron w bardzo głębokich i krętych wąwozach skalnych dwie rzeki: Júcar i Huécar. Domy wiszą nad nimi dosłownie na samym skraju przepaścistych skarp. Cudownie oświetlone lekko zielonkawym światłem skalne urwiska, domy i kościoły na nich uczepione, a niżej złote liście smukłych topoli tworzyły urzekający obraz zupełnie baśniowego miasta, czegoś zgoła nierealnego i bardzo tajemniczego w owej cudownej ciszy nocnej.
Ameryka Łacińska, Hiszpania i Portugalia oczami polskiego iberysty
Read moreGranada i jej perła w koronie – Alhambra
Władysław Pomarański
Granada to piękne, pachnące miasto Andaluzji ocienione szczytami najwyższych gór Hiszpanii – Sierry Nevady. Sierra leży też niedaleko Morza Śródziemnego. Można więc rano zwiedzić miasto, po południu pojeździć na nartach na szczytach gór pokrytych cały rok śniegiem, wieczorem przy blasku księżyca popływać w Morzu Śródziemnym – niestety opalanie na jednej z najpiękniejszych plaż świata, Costa del Sol, trzeba odłożyć do następnego dnia, bo doba liczy tylko 24 godziny.
Read morePura vida
Florian Śmieja
Kostaryka to różnorodność krajobrazu, sześćdziesiąt wulkanów wznoszących się nieomal do czterech tysięcy metrów, dwa oceany i piękne dżungle ściągają dziś rzesze turystów z wszystkich krajów, żądnych użycia latynoskiego „samego życia”, pura vida, wśród przebogatej tropikalnej flory w komforcie i osobistym bezpieczeństwie. Piętnaście procent powierzchni kraju, relikty odwiecznych dżungli i lasów deszczowych, to dziś urocze parki narodowe. Wabią one ludzi z najdalszych zakątków ziemi chcących doświadczyć spotkania z fantazyjną, bujną roślinnością i egzotyczną fauną.
Read moreHiszpania (1967 r.). Część I.
Zygmunt Wojski
Malaga jest ważnym portem leżącym stosunkowo blisko wybrzeża Afryki. Kilkakrotnie poczułem dosłownie gorące podmuchy wiatru znad Sahary. Ten wiatr niemal parzył. Na dość wysokim wzgórzu nad portem zachowały się mury arabskiej fortecy Alcazaba. W pełni lata wszystko było tam suche jak pieprz, ani odrobiny cienia, a wąska dróżka prowadząca na szczyt wcale nie zachęcała do wspinaczki.
Read moreKsiężycowy pejzaż Mono Lake
Joanna Sokołowska-Gwizdka
Sierpniowa kalifornijska noc, to mnóstwo gwiazd i wielki księżyc, tym większy, że w podwójnym odbiciu na płaszczyźnie nie skażonego jeszcze cywilizacją jeziora. Gwiazdozbiory, przerastające ludzką wyobraźnię, od zawsze prowokowały powstawanie legend. Indianie znad Mono Lake, też snuli swoje opowieści.
Read moreW pogoni za złotem
Joanna Sokołowska-Gwizdka
Słońce jest już ponad górami pokrytymi skąpą roślinnością. Piaszczysta, kręta droga, wiodąca na południe od kowbojskiego miasteczka Bridgeport, odkrywa coraz to nowy, skalisty krajobraz. Ciepłe powietrze wciska się w górskie przełęcze. Ilu ludzi w pogoni za błyszczącym kruszcem utopiło tu swoje marzenia? Jaką cenę trzeba było zapłacić za stukot metalowych krążków?
Read more